"Ciężka, ogromna i pot z niej spływa -
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,"
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,"
To idealnie opisuje stan, w którym jestem.
Oprócz tego....
zmęczenie,
irytacja,
ekscytacja,
podenerwowanie,
oczekiwanie,
niechęć,
chęć...
to norma!
Brakuje mi siły na cokolwiek,
jakie to irytujące jak czytam ,
że ciąża to taki cudowny stan.
Może i tak,
może nie moja.
Jednak wytrwam dla mojej Julki
jeszcze te 3 tygodnie.
Z jednej strony chcę by to było już...
bo brak mi siły.
Z drugiej strony nie chce by to było już....
bo jakoś za szybko.
I weź tu zrozum kobietę w ciąży.
Każdy powinien znaleźć swoje miejsce...
w ciąży jest to trudne,
zwłaszcza takiej jak moja....
połowę leżącej,
druga połowa bezsilna.
Ja znalazłam pewne miejsce...
jakim jest forum,
a właściwie LUTOWE MAMUSIE,
które stały się bliskie jak rodzina.
Każda ma inne problemy,
a zarazem bardzo podobne.
Przez moje ogromne pokłady empatii ,
przeżywam z każdą wszystko,
pewnie bardziej niż swoje problemy.
Może to też ucieczka od swoich zmartwień,
a zarazem moc wylania innym - takim samym , a zarazem tak bardzo różniących się od siebie-
swoich myśli.
Wśród Naszych LUTOWYCH DZIECIACZKÓW,
jest pewna Calineczka - imieniem Zuzia.
Zuzia jest wcześniakiem , urodziła się mając 580 g.
Jej mama jest magiczną osobą, pełną nadziei i wiary.
Proszę By wszyscy czytający posłali Zuzi pozytywne myśli,
może dzięki temu szybciutko wyzdrowieje!
Dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten Julkowy brzuszek. Fakt, ostatnie tygodnie są ciężkie, ale jaka fantastyczna nagroda czeka ;) Julka już pewnie kopie jak mały piłkarz?