czwartek, 20 grudnia 2012

Witajcie w Julkowej krainie,

Julka - to ona... póki co mieszka sobie w mamusiowym brzuszku. Mamusia - to ja , Karolina. Choć póki co słowo "mamusia" z myślą o mnie brzmi dość abstrakcyjnie jednak pora się przyzwyczaić bo za 3 tygodnie Jula będzie dzieciątkiem donoszonym. Mamie już ciężko przeokropnie... z figurą słonicy przemierzać świat , więc wcale się nie obrażę jeśli nie będę musiała czekać do walentynek.

Blog - to pojęcie dla mnie dość nowe. Powstał z potrzeby serca , duszy a być może z nudy. 
Podejście do macierzyństwa nie koniecznie jest w pełni oczekiwane przez polskie społeczeństwo. 
Daleko mi od matki-polki, perfekcyjnej pani domu, a właściwie jakiejkolwiek pani. 
Wyznaję teorię szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. 
Ale jak to będzie okaże się w niedalekiej przyszłości.

1 komentarz:

  1. hej Karola jakie cudowne chwile przed Wami az Ci zadroszcze poczatkow macierzynstwa ...moje macierzynstwo jedno juz pelnoletnie 19 lat 17.02 a drugie dorasta powoli do pelnoletnosci 16 bedzie w listopadzie ...pozdrawiam cieplutko violinka07 z FM
    PS. do tej sukienki w groszki moglabym zrobic juleczce kokardki do wloskow albo opaske ..nie wiem czy widzialas na FM moje kokardki dla dziewczynek sa terz na 7 lub 8 str postow
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO DUZO GLASKOW DLA JULECZKI :)

    OdpowiedzUsuń